niedziela, 23 marca 2014

Różne dachy na czworakach

Dzisiaj, w ramach przedstawiania zainteresowań naukowych pracowników KES i tego, jakimi obszarami wiedzy się zajmujemy, tekst prof. Sławomira Sztaby z książki "Świat widziany oczami ekonomisty" wydanej w 2010 r. w Oficynie Wydawniczej SGH. To krótki, lekki esej odnoszący się do zagadnienia kapitału społecznego. Mam nadzieję, że lektura zachęci Was do sięgnięcia po książkę i, w dalszej perspektywie, do patrzenia na świat oczami ekonomisty, nawet jeśli te obserwacje miałyby dotyczyć drobnych, codziennych spraw. Mnie w każdym razie zachęcił.
Anetta Janowska


Na ulicy Wołoskiej w Warszawie stoją domy dla czterech rodzin – „czworaki”. Początkowo były one kryte jednolitą dachówką. Jednak w miarę upływu czasu i kruszenia się dachówki właściciele byli zmuszeni do remontów. Zamiast zachować jednolitą formę prowadzili oni remonty według własnego widzimisię. Każdy, w zależności od środków finansowych i poczucia estetyki, krył dach według własnych upodobań; dachówką, blachą czy czymkolwiek innym. Rezultaty widzicie Państwo na zdjęciu. Zastanawiałem się jak zinterpretować to zjawisko. Przyszły mi do głowy dwa niewykluczające się rozwiązania.  Po pierwsze, sąsiedzi byli niezdolni do elementarnych uzgodnień. Nie byli oni w stanie porozumieć się co do czasu remontu i sposobu jego przeprowadzenia. Przekładając to na żargon, ich poziom kapitału społecznego był zerowy. Po drugie, nadzór budowlany w Warszawie jest fikcją. Skoro przy rozbudowanym systemie pozwoleń na budowy nie można wyegzekwować utrzymania jednolitego dachu na niewielkim budynku, to pracownicy służb architektonicznych nie są warci pieniędzy, które zarabiają. Między tymi dwoma czynnikami zachodzi związek. Właściwa regulacja nakazująca jednolitość małego dachu mogłaby motywować sąsiadów do zawarcia porozumienia. Na tym drobnym przykładzie dobrze widać ważną zależność. Właściwie funkcjonujące instytucje wspomagają kapitał społeczny. Ich deformacja prowadzi do zaniku tego kapitału.

Sławomir Sztaba


fot. S.Sztaba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz