niedziela, 26 października 2014

PREZENTACJA - Katedra Administracji Publicznej

W cyklu, który właśnie rozpoczynamy, chcielibyśmy zaprezentować poszczególne jednostki KES: czym się zajmują naukowo oraz dydaktycznie, a także jakie są ich ostatnie ważniejsze osiągnięcia. Dziś pierwszy tekst z tego cyklu: Katedra Administracji Publicznej.

Katedra Administracji Publicznej jest nastolatkiem (powstała w 1999 roku), a jej pracownicy i doktoranci starają się nie zapominać o swoich życiowych ideałach i marzeniach. Wierzą, podobnie jak wielcy filozofowie starożytności oraz myśliciele Odrodzenia i Oświecenia, w idealne instytucje, które przyczyniać się będą do rozwoju cywilizacyjnego każdego społeczeństwa i poszczególnych obywateli. Są przekonani, podobnie jak wspomniani myśliciele, że istnieje dobro wspólne, z którego korzystać mogą wszyscy na podobnych zasadach, ale i wszyscy powinni dołożyć możliwych w ich sytuacji starań, aby dobro to było chronione i rozwijane. Są przekonani, że istnieć może idealne w danych warunkach społeczeństwo oraz, że ludzie w swoich działaniach nie kierują się egoizmem i chciwością (selfishness & greed), a zdecydowanie częściej altruizmem, empatią i miłością własną (altruism, empathy & selflove). Dlatego też możliwe jest zbudowanie znacznie doskonalszego społeczeństwa, a także państwa, w którym będzie ono egzystować i rozwijać się cywilizacyjnie mając zapewnione bezpieczeństwo i warunki do rozwoju –  kulturowe, gospodarcze, edukacyjne i technologiczne.

Istnienie sprawnego i demokratycznego państwa z efektywną i profesjonalną administracją na wszystkich poziomach nie jest utopią. Pytanie jednak brzmi: dlaczego wmawia się nam, że państwo powinno być tanie? Obserwacja rynku towarów wskazuje, że „tanie” jest wrogiem „dobrego”, za „dobry towar” powinniśmy zapłacić więcej. I płacimy, chcąc mieć towar markowy spełniający wysokie parametry jakości i użyteczności. Nie zadawalamy się przecież jego dużo tańszą podróbką! Dlaczego więc sądzimy, że „tanie państwo” może być wysokiej jakości i efektywnie zaspokajać nasze zróżnicowane potrzeby? Dlaczego w tym przypadku zapominamy o logice rynku, która podpowiada, albo tanie, albo dobre? Dlaczego nie chcemy płacić podatków, uznając że państwo i jego administracja tak je „zmarnuje”, a my nie mamy kontroli nad wydatkowaniem naszych pieniędzy. A czy mamy kontrolę nad przedsiębiorstwem zajmującym się produkcją butów, czy krawatów, które kupujemy lub nad naszymi pieniędzmi, które posiadamy w banku, wiemy co bank z nimi robi? W dodatku, jak każdy podmiot gospodarczy, bank może zbankrutować, co wówczas? Współcześnie mamy gwarancję ze strony państwa, że otrzymamy zwrot pieniędzy, które wpłaciliśmy do banku. A czy państwo, np. Rzeczpospolita Polska, może zbankrutować? Co wówczas? Czy zostaniemy „wykupieni” przez korporację międzynarodową? Może Coca Colę lub Microsoft? A może przez inne państwo, Białoruś lub Rosję, a może Niemcy? Czy naprawdę tego chcielibyśmy doświadczyć, mało nam było poprzedniego systemu i narzuconej rzeczywistości?

W Katedrze Administracji Publicznej staramy się odpowiadać na te i inne pytania, ba znajdować jak najlepsze odpowiedzi i praktyczne rozwiązania. W 2014 roku pracownicy Katedry opublikowali wiele wyników swoich badań, jednak dwie z publikacji zasługują na szczególne wyróżnienie. Praca indywidualna prof. zw. dr hab. Jerzego Oniszczuka pt. „Budowanie nowoczesnej polis”, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 2014, ss. 554 oraz zbiorowa monografia pod red. nauk. prof. SGH dr hab. Izabeli Zawiślińskiej pt. „Współczesne państwo a dług publiczny. Dylematy i mity”, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 2014, ss. 332 z tekstami Autorstwa: prof. J. Oniszczuka, prof. J. Osińskiego, dr hab. B. Pytlika, dr D. Malinowskiego, dr M. Sakowicza oraz oczywiście prof. I. Zawiślińskiej. Obie prace mają interdyscyplinarny charakter i wykorzystują oraz przekazują wiedzę z zakresu ekonomii, finansów, prawa, filozofii, politologii i nauk o polityce publicznej. Podejmują próbę odpowiedzi na postawione wyżej pytania, a także na wiele, wiele innych w nowatorskim i polemicznym tonie, który znacznie odbiega od tonu neoliberalnych frazesów i zaklęć powtarzanych w publicystyce, a także części „prac naukowych” i wystąpieniach ekonomistów-celebrytów. Naszym Autorom gratulujemy i jesteśmy z nich dumni! No i do pracy!

sobota, 11 października 2014

Na blogu o blogach, czyli wspomnienie o wrześniowym Festiwalu Nauki

Dziś na blogu KES o ... blogach, czyli mała próba tego, o czym mówiliśmy na Festiwalu Nauki w SGH.

Warsztaty dla początkujących blogerów podczas XVIII Warszawskiego Festiwalu Nauki


Ponad połowa polskich internautów czyta blogi minimum raz w miesiącu, co czwarty twierdzi, że blogerzy stanowią ważne źródło informacji, a trzech na dziesięciu użytkowników internetu odczułoby żal po zniknięciu blogerów z wirtualnej rzeczywistości (30%). Ponad jedna trzecia czytających wirtualne dzienniki przyznaje, że zdarzyło się im kupić produkt lub usługę kierując się opinią blogera (34%), jeszcze więcej (39%) zrezygnowało z zakupu produktu lub usługi pod wpływem tego, co przeczytali. Wyniki raportu Newspoint zrealizowanego na Ogólnopolskim Panelu Badawczym ARIADNA „Blogerzy w Polsce 2013” z jednej strony pokazują potencjał polskiej blogosfery, z drugiej zmuszają do zastanowienia się czym tak naprawdę jest ta forma komunikacji oraz jaką rolę blogi odgrywają w życiu autorów i czytelników. Co równie istotne - badania wskazują także możliwości blogów jako wiarygodnej dla odbiorcy przestrzeni reklamowej. W komentarzu do cytowanego raportu Andrzej Garapich, Prezes Zarządu Spółki Polskie Badania Internetu, podkreślił: Blogosfera ma większy zasięg niż „Polityka”, „Newsweek”, „W sieci”, „Do rzeczy” i „Wprost” razem. Zagląda do niej więcej osób niż do TVN24, Polsat News i TVP info, czyli do mediów uznawanych za wiarygodne. Mimo to blogosfera pozostaje na uboczu zainteresowań marketerów, reklamodawców a także badaczy. Tematyka blogów nie pozostała na uboczu XVIII Warszawskiego Festiwalu Naukowego - poświęcono jej warsztaty „Blogerem być, czyli jak pasje zmienić w zawód?”. 

Na świecie mniej więcej co dwie sekundy ktoś zaczyna pisać blog, w Polsce na najpopularniejszych platformach jest już ponad 3 mln blogów. W rewirach wirtualnej rzeczywistości spotykamy kilkadziesiąt typów e-pamiętników: fotoblogów, wideoblogów, audioblogów, moblogów, flogów etc. Rozważania na temat blogosfery rozpoczęto zatem od próby zdefiniowania terminu blog. Przywoływano m.in. definicję cytowaną przez Zbigniewa Bauera w pracy „Dziennikarstwo wobec nowych mediów”: Blog to strona WWW zawierająca krótkie, rozłączne porcje informacji, zwane artykułami (postami). Artykuły są ułożone w kolejności chronologicznej - od najnowszego do najstarszego. Każdy artykuł jest jednoznacznie identyfikowany przez znacznik zakotwiczenia, a także oznaczony przez stałe łącze, za pomocą̨ którego można się̨ do danego artykułu odwoływać́ z zewnętrznych stron WWW. Podkreślono jednak, ze definicje tworzone z technicznego punktu widzenia nie wyczerpują tematu, pomijają bardzo szerokie spektrum społecznego oddziaływania blogosfery. Przeanalizowano także wypowiedzi samych blogerów, w tym m.in. Jakuba Pruszyńskiego, autora Pijaru Koksu Blog: Bloger jest przede wszystkim osobowością. Kimś kto ma określone poglądy, opinie i własny charakter. Chce mówić, przekazywać swoje myśli innym. Trochę się przy tym promować oczywiście, bo przecież social media nie służą temu, żeby ukrywać swoje ego. Jednak typologia mówiąca, że blogerem jest ta osoba, która ma stronę na Wordpressie itp. to moim zdaniem archaizm. Wszak większość blogerów łączy się ze swoimi czytelnikami poprzez Facebooka czy Twittera. Owszem, blog jest tą twierdzą do której powracają z łupami w postaci myśli spisanych w artykuł. Lecz są też świetni twórcy treści, którzy takich platform nie posiadają. Zatem nie są blogerami? Są. Tylko sam termin "bloger" nam się zdezaktualizował i powinniśmy mówić influencer/lider opinii. Podkreślenie aspektu opiniotwórczości blogerów oraz ich wpływu na czytelnika, jego poglądy, zachowania, a także decyzje zakupowe stało się przyczynkiem do dyskusji na temat współpracy blogerów i marketerów. 

W 2012 roku firmy na całym świecie zapłaciły blogerom za współpracę ok. 2,3 mld dol. Reklama w blogach znakomicie buduje wizerunek produktu, a marketerzy – jak pokazują badania – są zadowoleni ze współpracy z blogerami, mimo iż wciąż trudno im zmierzyć efekty takiej kooperacji. Opinie dotyczące zarabiania na blogach wśród grupy warsztatowej były mocno podzielone. Podkreślono, że w kluczowa dla rozwoju marki jest odpowiednia komunikacja z klientem poprzez media internetowe. Blog z uwagi na interaktywność (swobodę publikacji i komentowania) oraz hipertekstualność (treści pozwalające na płynne przechodzenie pomiędzy rozmaitymi komunikatami oraz typami komunikatów) wydaje się być idealnym miejscem w sieci do działań reklamowych. Z drugiej strony - głównym zarzutem marketingowej współpracy okazała się utrata niezależności blogera, przez co treści publikowane na blogu mogą stać się dla odbiorcy mniej subiektywne, a bardziej komercyjne. A blogosfera to  przede wszystkim wiarygodność, niezależność, indywidualizm, spontaniczność, pasja i zaangażowanie.

Warsztaty zakończyła próba stworzenia idealnego modelu partnerskiej współpracy blogera z marketerem.

Dziękuję uczestnikom warsztatów i życzę powodzenia w tworzeniu swoich własnych blogów!

Anna Drewniak  



środa, 1 października 2014

Po Festiwalu Nauki w SGH

W ubiegłym tygodniu (22-26.09.2014) SGH, a w szczególności budynek Kolegium Ekonomiczno-Społecznego przy ul. Wiśniowej 41 odwiedziły prawdziwe tłumy młodzieży ponadgimnazjalnej, głównie ze szkół warszawskich, ale również z Legionowa czy nawet Sanoka. Działo się tak, ponieważ KES po raz kolejny brał udział w XVIII już odsłonie Festiwalu Naukowego. Doktorantki: Anna Drewniak, Katarzyna Kułaga, Paulina Malesa, Katarzyna Negacz, Magdalena Rozenek (KES), Joanna Chojnacka i Marta Dobrzycka (KGŚ) prowadziły zajęcia dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych w różnej tematyce:

1. „Perswazja w reklamie” – Katarzyna Kułaga;
2. „Płonie tęcza – o tolerancji w Polsce” oraz „Media społecznościowe – nowy sposób pozyskiwania informacji” – Paulina Malesa;
3. „Sustainable lifestyle – życie na zielono” oraz „Tajwan – perła Azji Południowo-Wschodniej” – Katarzyna Negacz;
4. „Rysujemy myśli! WOS metodą mind map” – Magdalena Rozenek;
5. „Etykieta i tabu w różnych kulturach”  oraz „Różnice kulturowe w zarządzaniu” – Joanna Chojnacka;
6. „Wejście Polski do strefy euro” – Marta Dobrzycka;
7. „Blogerem być, czyli jak pasję zmienić w zawód?” – Anna Drewniak.

Warto zwrócić uwagę, że wprawdzie większość doktorantek miała za sobą wiele godzin dydaktycznych, to młodzież ponadgimnazjalna stanowiła nie lada wyzwanie, ale też powiew świeżości. Przede wszystkim zadawała śmiałe i rzeczowe pytania, które prowadziły do ciekawej i ożywionej dyskusji, co nie zawsze jest domeną nawet ich starszych kolegów – studentów. Zajęciami interesowało się wielu młodych ludzi, a same doktorantki mogły przygotować się do rozpoczynającego się semestru pierwszymi godzinami dydaktycznymi.

W czwartek (25.09) i piątek (26.09) prowadzone były spotkania festiwalowe, których pomysłodawcą była dr Katarzyna Górak-Sosnowska. Do współpracy zaprosiła pracowników KES, zaś jej efektem było pięć spotkań festiwalowych:

1. „Fair trade, czyli koncepcja tzw. sprawiedliwego handlu” z dr Małgorzatą Grącik-Zajaczkowską;
2. „Darmowy obiad w sieci?” z dr Anettą Janowską;
3. „Co znaczy być odpowiedzialnym konsumentem?” z dr Ewą Jastrzębską i dr Pauliną Legutko-Kobu;
4. „Margaret Thatcher (1925-2013) – portret polityka” z prof. dr hab. Piotrem Jachowiczem;
5. „Haremy, hurysy i hiperseksualność: orientalizm w pornografii” z dr Katarzyną Górak-Sosnowską.

Spotkania, podobnie jak lekcje, cieszyły się dużą popularnością, były realizowane w formule wykładów otwartych, dlatego każdy, kto miał ochotę, mógł wziąć w nich udział. Warto wspomnieć, że nie było to tylko wygłoszenie poglądów czy myśli, ale przede wszystkim możliwość dyskusji z ludźmi, którzy mają swoje ciekawe spostrzeżenia i uwagi w ramach omawianych tematów.

Podsumowując, można śmiało stwierdzić, że zarówno lekcje jak i spotkania w ramach XVIII Festiwalu Nauki przebiegły bardzo sprawnie i były wielkim sukcesem koordynatorów, pracowników KES oraz doktorantów, którzy - razem i każdy z osobna - przyłożyli się do efektu końcowego. Pozostaje wyrazić nadzieję, że z roku na rok SGH będzie coraz bardziej widoczna podczas kolejnych Festiwalów Nauki.

mgr Paulina Malesa
doktorantka VIII edycji SSD, KES